piątek, 22 lipca 2011

Panda, Ra i Pandora

Dlaczego pando-ra?
Nie, nie marna podróbka Pandory:) Nawet nie śmiem próbować.
Pandą jestem od jakiegoś czasu, od czasu do czasu, dla pewnej cudownej osoby:) Tą pandą z "Kung-fu panda":) Ra-bóg słońca, uwielbiam biżuterię, poprawia mi humor, a jeszcze bardziej niż noszenie-robienie. Jest takim promykiem słońca, wytchnieniem, jak już nie mam siły do nauki:)
Dodatkowo, zachwyciłam się kiedyś książką (zwykłe romansidło), której bohaterka zajmowała się wyrobem unikalnej biżuterii i miała na imię.... Pandora ;D

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz