niedziela, 30 września 2012

w kropeczki nie majteczki, ale bransoletka:)

A właściwie tylko wstążeczka. Bardzo mi się spodobała, więc pewnie niedługo coś więcej się z nią pojawi.


I jeszcze dwie bransoletki na sznurkach: 



Nie mogę się zebrać i zrobić coś więcej, bo po prostu nie mam na razie czasu. Wczoraj sprzątanie mieszkanka studenckiego, dzisiaj już nauka na jutrzejszą wejściówkę, a w między czasie sprzedaż/kupno samochodu, co okazuje się najbardziej absorbujące i męczące. I jak pomyślę, że praktycznie swoje sprzedaliśmy, a nowego jeszcze nie kupiliśmy i jutro na 7 rano do lekarza pojadę tramwajem i polecę piechotką to mi się słabo robi. Łatwo się przyzwyczaić do wygody:)

A, jeszcze sobie przypomniałam jaką techniczną masakrę mieliśmy w domu w czwartek, głównym sprawcą byłam oczywiście ja. Jeden aparat się zepsuł, w drugim cholera wzięła kartę pamięci pełną zdjęć (m.in. wygranych w candy - wysłałam w czwartek), złamałam wtyczkę od internetu od mojego laptopa, brat przeciął przypadkiem kabel do swojego kompa... i oczywiście musiałam sporo spraw wtedy załatwiać i ten cyrk, gdy wszystkie dokumenty na komputerze nr 1, drukarka podłączona do nr 2, a internet ma tylko nr 3. Nie mówiąc o potrzebnych zdjęciach na nie działającej karcie :D

Miłego popołudnia! :)


sobota, 22 września 2012

wyniki candy

Witajcie!
Nareszcie, wreszcie kończę to candy, wszyscy zniecierpliwieni, bo się ociągałam bardzo za co przepraszam. Serdecznie dziękuję wszystkim za udział, łącznie zgłosiły się 22 osoby, obserwatorzy mieli po 2 losy, za historię również dodatkowy los. 
Losowanie drogą tradycyjną, czyli ręczną, nie udokumentowane z powodu lenistwa i rozładowanych baterii.
Niniejszym ogłaszam, że zwycięzcą zostaje:
 gratuluję:) 
a paczuszka zawierać będzie m.in. te dwa komplety biżuterii

i trochę innych rzeczy, muszę się zapoznać z blogiem i zainteresowaniami Zwyciężczyni, żeby się dowiedzieć z czego się może ucieszyć:)

Natomiast druga nagroda została wybrana drogą "podoba mi się" spośród historii wakacyjnych. Bardzo doceniam to, że części z Was chciało się pisać, wybór był bardzo trudny, zachęcam do poczytania komentarzy pod candy, bo można się uśmiać:) po długich namysłach, wybrałam historię 
A z przygód wakacyjnych - coś sprzed prawie ...30 lat... :/ Było tak : Autostop, wieczór a właściwie noc bo ciemno a ja i ktoś w drodze między Olsztynem a Malborkiem. Jakaś droga powiatowa, bo objazdy. Nic nie jedzie, ciemno,idziemy. Zaczyna się miejscowość Ryki tabliczką i ..cmentarzem wzdłuż drogi. Idziemy, na cmentarzu ...ryczą koty jak z horroru:/ Mało przyjemnie, ale co robić, idziemy. Skończył się cmentarz, skończyły kocie ryki za to..coś za krzakami za rowem idzie równo z nami. My stajemy -toto też :/ Zaczynam mieć dość ze strachu, nasz szczęście coś przestało iść, bo zaczęła się wieś. Postanowiliśmy przenocować na zabudowanym przystanku. Rozłożyliśmy manele a tu coś..łazi i ociera się o wiatę. Okazało się, że koń:/ Mi na to przypomniały się opowieści o białych koniach i kategorycznie zażądałam rozbicia namiotu kolo domu, w którym mimo północy kobitka szyła coś na maszynie(okno nie zasłonięte było nisko, więc widziałam. Po stuknięciu w okno, kiedy kobitkę zerwało i niemal rozpłaszczyło na ścianie ze strachu, ochłonęła, wyszła i po ciemku zaprowadziła na tył domu, do ogrodu. Po omacku rozbiliśmy namiot, prawie śpimy a tu...coś łazi koło namiotu:( Niemal osiwiałam do rana, kiedy to okazało się, że w okół krążyły 3 krowy(jak można krowiny na noc zostawiać:/)
Po takiej nocy już zawsze potem szczegółowo planowałam noclegi na wyjazdach :)

I do Niej poleci bransoletka i wisior i zapewne coś jeszcze:)


Jeżeli wpadacie tu i to czytacie - skrobnijcie maila z adresami na ela_w18@op.pl  a jeśli nie bardzo to się u Was odezwę w najbliższym czasie, bo to zakończenie candy zaskoczyło nawet mnie;)
Paczuszki wyślę w najbliższym tygodniu.
Pozdrawiam serdecznie!

P.S. Historia od barbaratoja:

nie wiem,czy to hicior, ale wspominam z przyjemnością rejsy ze Ślubnym na Zawiszy Czarnym po wyspach greckich. Porty na małych wyspach malutkie a jacht zanurzenie ma duże, więc staliśmy na kotwicy. Wyprawa na ląd odbywała się pontonem, najpierw na ponton na linach spuszczano mój wózek (bo był to okres, gdy poruszałam się albo o dwu kuchach, albo na wózku)potem na szelkach mnie, bo po sznurkowej drabince nie zeszłabym. Dzieciaki miały dodatkową atrakcję, po tym rejsie, już nie było dla mnie przeszkód;-)
Ten rejs przypomniał mi się gdy zobaczyłam banerek;-)



sobota, 15 września 2012

powoli biorę się do roboty...

Przed ogłoszeniem wyników mam jeszcze kilka rzeczy do zrobienia, a prawda jest też taka, że o cichutku liczę na to, że ktoś się jeszcze zapisze... ale niedługo będą wyniki. 
Zaczęłam robić nowe bransoletki, próbuję też zaktualizować biżuterię dostępną, pierwsza partia leci.
Na początek komplet, z którego bransoletka bierze udział w konkursie, osoby które mają fb, bardzo proszę o głosy:) 


Kolczyki...


Sznureczki....


a aktualnie robię bransoletki modułowe:)
Miłego dnia!


a tutaj są ciuchy, które sprzedaję: http://allegro.pl/listing/user.php?us_id=5689890

piątek, 14 września 2012

konkurs Beads

Biorę udział w konkursie bransoletkowym firmy Beads (klik jeśli ktoś chce wziąć udział - trzeba mieć facebook'a). Ja swoją już zgłosiłam, jeżeli przypadła Wam do gustu i macie ochotę-zapraszam do klikania  TU;)
Dziękuję za głosy! :)

czwartek, 13 września 2012

sprzedaję ciuszki i przypominam o candy;)

Witajcie!

Mam nadzieję, że o mnie nie zapomniałyście;) po odwiedzinach i komentarzach widzę, że nadal zaglądacie. To dla mnie niezwykłe wyróżnienie i bardzo mnie to wzrusza aż;) DZIĘKUJĘ:* Witam moje nowe obserwatorki, pozdrawiam "stare".

Powoli się odkopuję, robię zdjęcia biżuterii, żeby zaktualizować zakładki... zaczęłam jednak od najważniejszego, czyli biżuterii na candy, na które wciąż można się zapisywać, do czego serdecznie zapraszam, zapisy tu: http://pando-ra-handmade.blogspot.com/2012/06/wakacyjne-candy-ogaszam-duze.html

Ciąg dalszy nagród: 

Komplet turkusy + diamentowy pył


Komplecik modułowy naszyjnik + bransoletka



 żółciutka bransoletka modułowa



Spośród tego skomponuję kilka zestawów nagród, jedna osoba zostanie wylosowana (obserwatorzy mają więcej losów), jedna lub dwie dostaną nagrodę za najciekawszą historię z wakacji;)
A to jeszcze nie koniec;)


Ja cieszę się wreszcie wakacjami, niedługo pewnie zacznę jakieś relacje z wypraw w Tatry, bo tylko czekam na pogodę. W planach też mamy zakup nowego samochodu, musimy się coś rozglądnąć, zanim mamy wolne;) gdybyście słyszały o czymś ciekawym, mało palącym, dajcie znać:)


Jeszcze na sam koniec - handel ciuchami;) Zrobiłam wietrzenie szafy, pierwsze od kilku lat, więc przegląd rozmiarów spory, podaję linki do aukcji na Allegro, zerknijcie, podajcie dalej, bardzo Was proszę, bo w tej chwili każdy grosz mi potrzebny...

Jakbyście czasem coś zakupiły, dajcie znać, że stąd trafiłyście, będą gratisy biżuteryjne;) zapraszam!