piątek, 17 lutego 2012

coś o mnie i seriale

Witajcie! Już jakiś czas temu otrzymałam wyróżnienie od pesymistki13 (klikając traficie do jej odpowiedzi).


Bardzo Ci dziękuję za to wyróżnienie, jest mi bardzo miło i przepraszam, że dopiero teraz...

1. Jestem skomplikowana, niektórzy nazwaliby to mniej dyplomatycznie:)  Dotyczy to wielu sfer, polega m.in. na tym, że szukam sobie wyzwań i rzucam sama kłody pod nogi. Nawet jak czuję, że mogą być problemy, to pcham się dalej. Tak było z moimi studiami. Jak sobie wymyśliłam w podstawówce, że będę lekarzem, tak trwam w tym uparcie, pomimo tego, że dość szybko okazało się, że umysł mam humanistyczny i z fizyką nie polubię się nigdy... I tak walczę już kilka lat, na szczęście, coraz to mniej tej ścisłości...

2. Zazwyczaj jestem miła dla ludzi. Nie cierpię fałszu i niesprawiedliwości tak bardzo, że zazwyczaj nie pozostawiam tego dla siebie, ale oznajmiam wszystkim dookoła, że mi czy komuś innemu dzieje się krzywda. Niestety nie umiem tego robić delikatnie i mój niewyparzony jęzor przysparza mi wrogów. Mam też swoje humory...

Dość tych wynaturzeń:), z rzeczy ciekawszych:

3. Zawsze chciałam mieć psa. Jak byłam mała, pieski się pojawiały, ale jakiś niesamowity pech sprawiał, że wiecznie coś złego je spotykało. W moim rodzinnym domu od 2 tygodni jest pies. Szalałam ze szczęścia:) Brat przyprowadził go w nocy, znalazł na ulicy, mróz -25.... Nikt go nie szuka, zdecydowali, że zostaje i tak mamy Messiego:) Zgadnijcie kto nadał mu imię:)


4. Uwielbiam zimę! Zresztą lubię każdą porę roku, każda ma swój urok, ale większość nie przepada za zimą. Ja zawsze czekam z utęsknieniem na śnieg, może to kwestia tego, że niesamowicie lubię jeździć na nartach. 


5. I Tatry uwielbiam. Zimą ograniczam się do podziwiania, a gdy lawiny przestają straszyć, czasami udaje się gdzieś wyskoczyć. Uczą pokory, szacunku, cierpliwości... jak już człowiek dostanie się na szczyt, ma się uczucie, że jest się bliżej Boga, wszystko co zostało na dole, przestaje być ważne...


6. Moim hobby jest robienie biżuterii. Uspokaja mnie to, wycisza. Odpoczywam w ten sposób. Najbardziej cieszy mnie w tym to, że w momencie, gdy stwierdzam, że żadna biżuteria nie pasuje mi do danego stroju, mogę sobie ją zrobić:) A minusem są wiecznie połamane paznokcie - nie mam pojęcia czemu, teoretycznie wszystko mogę zrobić narzędziami, ale zawsze gdzieś wetknę paznokcie...

7. Byłabym zapomniała o najważniejszym! Jestem szczęśliwa! :)


Mam nadzieję, że nie będzie problemem, gdy w tym samym poście napiszę o kolejnym tagu, do którego również zostałam zaproszona przez Renatę - pesymistkę:)



Zasady:
1. Zamieść logo zabawy na swoim blogu.
2. Napisz, kto Cię zaprosił.
3. Zaproś co najmniej 5 osób prowadzących blog.
4. Wymień (i opisz) swoje ulubione seriale.


Uwielbiam seriale medyczne....
1. Dr House. Jego zgryźliwy humor, cięte riposty i miny powalają. Lubię ten serial również za ciekawe przypadki medyczne, fakt, że im więcej się wie, tym więcej widać w tym bujd, ale i tak lubię:) 

"Wilson po śmierci żony: - Muszę wyjechać, zmienić otoczenie.
House: -Kup sobie paprotkę."


2. Chirurdzy. To jeden z nielicznych seriali, przy którym potrafię się śmiać i płakać. Na początku bardzo nie lubiłam głównej bohaterki, Meredith :D  Niektórzy twierdzą, że w tym serialu za dużo telenoweli, że każdy spał z każdym itp. Ale i tak uwielbiam!

i  inne medyczne (Ostry dyżur, Klinika uniwersytecka, Prywatna praktyka, Dr Quenn, Off the map, Combat Hospital), oprócz "Na dobre i na złe", ale odcinki z Żebrowskim chyba oglądnę:)

3. Kości. Długo nie mogłam się do niego przekonać, irytowała mnie główna bohaterka. Wciągnęło mnie. Ciekawe przypadki, zawsze trup w przedziwnych okolicznościach:) Bomba.


4. Zbuntowany Anioł ! O tym serialu przypomniała mi pesymistka, jak ja go uwielbiałam! Jaka ta Millagros była popaprana! Jak oni się całowali! To były emocje:) Na swoje usprawiedliwienie mam, że miałam może 13 lat jak to oglądałam:)

Nie nominuję konkretnych osób, zapraszam do zabawy wszystkich, którzy jeszcze nie wzięli udziału, bo mam wrażenie, że u wszystkich już to było:) Dajcie się poznać!:)

Jeszcze raz dziękuję za wyróżnienia!







2 komentarze:

  1. Ale fajnie Ci to wyszło:) sporo się dowiedziałam i cieszę się, że podjęłaś wyzwanie. Góry kocham, ale raczej latem. Co do fałszu- również go tępię i jestem szczera do bólu -niestety ludziom to przeszkadza :)Messi przypomina mi mojego Cywila :) życzę w takim razie żeby mu się dobrze wiodło. Przy moich serialach zapomniałam o dr Queen - a całą rodziną oglądaliśmy kiedyś. To były czasy...

    OdpowiedzUsuń
  2. No popatrz, coraz to więcej wspólnego znajdujemy:)

    OdpowiedzUsuń