Wrzucam zdjęcia naszych tworów. Początkowo miałam pokazać tylko te, które wg mnie są najładniejsze, ale pokażę co mam... pośmiać też się trzeba;)
Generalnie, spędziliśmy nad tym ponad 4 godziny, dziękuję serdecznie wszystkim zaangażowanym. Mam nadzieję, że nasze bombki uda się zbyć na aukcji za przyzwoitą cenę i że dzieciaki dostaną jak najwięcej...
Wow. ale kolorowo:) to musiała być niezła frajda przygotowywać takie rzeczy na szczytny cel. Bałwankowa bombka jest super :)
OdpowiedzUsuńZuza, dziękuję za odwiedziny, zapraszam na moje candy:)
OdpowiedzUsuńPesymistka, frajda była niesamowita, ale sprawiło nam to sporo trudności, bo robiliśmy to pierwszy raz, a chcieliśmy zrobić coś naprawdę fajnego, wyszło różnie, pod koniec byliśmy wykończeni. Pani bałwankowa jest zdecydowanie urocza;)
swietne!
OdpowiedzUsuńTeż tak uważam (mogę być mało skromna, bo chwalona jest spora liczba osób:))
OdpowiedzUsuń