Kochane!
Jutro Wasze kciukasy, a najlepiej wszystkie palce, łącznie ze stopami mi będą potrzebne! Na razie sesja szła dobrze, ale jutro będzie sądny dzień, mikrobiologia jest dla mnie straszna! Proszę o słanie pozytywnych fluidów, wznoszenie modłów, a najlepiej telepatyczne podpowiadanie;) Wasza moc jest duża, już się o tym przekonałam, a tym razem byłby to prawdziwy cud:)
Ja tymczasem pomodlę się jeszcze do Św. Judy Tadeusza - patrona spraw beznadziejnych i zmykam spać!
Na dniach ogłoszę wakacyjne cukieraski;) Byle przetrwać pozytywnie jutro....
Buziaki:*
Na cukierasy czekamy :)
OdpowiedzUsuńNo to trzymam... Mocno, mocno... Uda Ci się... Musi się udać :) :*
OdpowiedzUsuńDziewczyny, dziękuję, wieczorem mam mieć wyniki. Na razie mogę powiedzieć, że tak trudnego i masakrycznego egzaminu jeszcze nie pisałam...:(
OdpowiedzUsuńno i cóż - nie udało się tym razem... mikrobiologia postanowiła pokazać, że jest najgroźniejsza i ukarać nas, że uczyliśmy się pilniej farmakologii (tak nam powiedzieli) i uwalili prawie 70% roku! nie ma jakiegoś ogólnopolskiego przepisu uczelnianego, że tak nie wolno?:D
OdpowiedzUsuńza kciuki dziękuję;)
Powinien być taki przepis, tak to się nie robi. Mnie jednak zawsze pocieszało, że tyle osób nie zdało i nie zostawałam sama. Marne pocieszenie, ale jakieś.... Będziemy trzymać kciuki jeszcze mocniej. To co całe wakacje masz teraz na naukę mikrobiologii?
Usuńwłaśnie wychodzi na to, że u nas jest totalna samowolka na katedrach, zwłaszcza, że na tej, szefem jest dziekan...
Usuńno ja już to przebolałam, będą mieć dziki tłum we wrześniu. Mam na wrzesień te mikroby, pewnie w sierpniu się za to wezmę;) Dziękuję!