niedziela, 30 września 2012

w kropeczki nie majteczki, ale bransoletka:)

A właściwie tylko wstążeczka. Bardzo mi się spodobała, więc pewnie niedługo coś więcej się z nią pojawi.


I jeszcze dwie bransoletki na sznurkach: 



Nie mogę się zebrać i zrobić coś więcej, bo po prostu nie mam na razie czasu. Wczoraj sprzątanie mieszkanka studenckiego, dzisiaj już nauka na jutrzejszą wejściówkę, a w między czasie sprzedaż/kupno samochodu, co okazuje się najbardziej absorbujące i męczące. I jak pomyślę, że praktycznie swoje sprzedaliśmy, a nowego jeszcze nie kupiliśmy i jutro na 7 rano do lekarza pojadę tramwajem i polecę piechotką to mi się słabo robi. Łatwo się przyzwyczaić do wygody:)

A, jeszcze sobie przypomniałam jaką techniczną masakrę mieliśmy w domu w czwartek, głównym sprawcą byłam oczywiście ja. Jeden aparat się zepsuł, w drugim cholera wzięła kartę pamięci pełną zdjęć (m.in. wygranych w candy - wysłałam w czwartek), złamałam wtyczkę od internetu od mojego laptopa, brat przeciął przypadkiem kabel do swojego kompa... i oczywiście musiałam sporo spraw wtedy załatwiać i ten cyrk, gdy wszystkie dokumenty na komputerze nr 1, drukarka podłączona do nr 2, a internet ma tylko nr 3. Nie mówiąc o potrzebnych zdjęciach na nie działającej karcie :D

Miłego popołudnia! :)


8 komentarzy:

  1. masakra na całego :)

    powodzenia na tej wejściówce :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Swietne te bransoletki!!! :)
    powodzenia w dalszym tworzeniu;)
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. Ta w kropeczki jest śliczna ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Pandorko kochana, NIE wszystko Ty :)
    W końcu to brat przeciął kabel ;D
    Poczytałam i tu i tam i widzę, że jeszcze dużo mi zostało!
    Niemniej w piątek impreza a sukienek jakoś nie widzę!
    Włosy, hmmm... jeśli krótkie to do góry a jeśli długie to może fale? Chyba taka impreza to bardziej niż elegancka jest? Połamania szpilek!
    @ naklikałam znów
    widzisz jaki rzep jestem ;D
    Buziaki 102 :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. prawie wszystko ja, ale masz rację:)
      ha, najlepsze, że impreza już była, w tamten piątek, oczywiście decyzje zostały podjęte w ostatniej chwili, ale nie było źle:)
      na maila zaraz odpowiadam, dziękuję:*

      Usuń