Prześliczny!! Ja przekonałam się do niego w pierwszej sekundzie zerknięcia na zdjęcie ;) Już "Paryż" w tytule mi wystarczył, żeby wiedzieć, że będzie to coś extra :) A jest coś konkretnego, co Ci nie pasuje w nim?
Już jest lepiej, bo pochwaliłaś:) nie wiem, jakoś... chciałam umieścić te wszystkie elementy, a potem wydawał mi się zbyt duży, ale dzisiaj już go założyłam i nawet jest ok:) ja rzadko od razu lubię biżuterię, muszę założyć, pomyśleć i... efekt jest taki, że większość leży, a noszę kilka rzeczy:) tylko kokardkę muszę poprawić, bo jakoś się rozlazła:) dziękuję;)))
No to super! Bo na prawdę bardzo fajny wisior zrobiłaś :) Chyba każdy twórca ma tak, że nie jest pewien swego dzieła dopóki nie zobaczy reakcji innych ;) A też mam wiele wisiorów i często mam tak, że uczepie się jednego a reszta leży, ale i tak kupuje kolejne :D No nic... niech się dobrze nosi ;)
Chyba tak, poza tym, dla mnie dużo znaczy taka zwykła wygoda podczas noszenia, staram się, żeby wszystkie rzeczy takie były, ale tak naprawdę człowiek nie jest tego pewny w 100%, dopóki nie sprawdzi na własnej skórze:) a z tym leżeniem to już w ogóle...:) ja jak w coś "wejdę" to maltretuję na okrągło:)
Prześliczny!! Ja przekonałam się do niego w pierwszej sekundzie zerknięcia na zdjęcie ;) Już "Paryż" w tytule mi wystarczył, żeby wiedzieć, że będzie to coś extra :)
OdpowiedzUsuńA jest coś konkretnego, co Ci nie pasuje w nim?
Już jest lepiej, bo pochwaliłaś:)
OdpowiedzUsuńnie wiem, jakoś... chciałam umieścić te wszystkie elementy, a potem wydawał mi się zbyt duży, ale dzisiaj już go założyłam i nawet jest ok:)
ja rzadko od razu lubię biżuterię, muszę założyć, pomyśleć i... efekt jest taki, że większość leży, a noszę kilka rzeczy:)
tylko kokardkę muszę poprawić, bo jakoś się rozlazła:)
dziękuję;)))
No to super! Bo na prawdę bardzo fajny wisior zrobiłaś :)
UsuńChyba każdy twórca ma tak, że nie jest pewien swego dzieła dopóki nie zobaczy reakcji innych ;)
A też mam wiele wisiorów i często mam tak, że uczepie się jednego a reszta leży, ale i tak kupuje kolejne :D
No nic... niech się dobrze nosi ;)
Chyba tak, poza tym, dla mnie dużo znaczy taka zwykła wygoda podczas noszenia, staram się, żeby wszystkie rzeczy takie były, ale tak naprawdę człowiek nie jest tego pewny w 100%, dopóki nie sprawdzi na własnej skórze:)
Usuńa z tym leżeniem to już w ogóle...:) ja jak w coś "wejdę" to maltretuję na okrągło:)
Oj Pandorko, wisior jest the best! Kolory już wiosenne i pomysł świetny :)
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam :)
Fajny wisior.
OdpowiedzUsuńDziękuję za komplementy i pozdrowienia:)
OdpowiedzUsuń